Jakiś czas temu zamówiłam jeden z wychwalanych w blogosferze BB kremów.
Mój wybór padł na ten ślimakowy, który ma właściwości lecznicze i upiększające.
Przesyłka faktycznie nadana była w Korei, mimo to doszła do mnie w zawrotnym tempie.
Idealnie sprawdza się jako baza pod podkład na więsze wyjścia, gdy potrzebuję większego krycia i chcę by efekt na mojej twarzy był nieskazitelny.
Po niedlugim czasie używania mogę stwierdzić, że faktycznie poprawia stan skóry i zmniejsza widoczność porów.
Jak narazie jestem bardzo zadowolona!
Dokładną recenzję oraz swatche dodam po dłuższym czasie użytkowania.
jestem bardzo ciekawa jak się u Ciebie sprawdzi
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ile takie cudo kosztowało ? :) Bo całkiem ciekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńJa nie zdecydowałabym się n ślimaka, jakoś mnie to trochę brzydzi ;) Ale azjatyckie kremy BB generalnie uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńbrakuje mi informacji o cenie i jak go można kupić:)))
OdpowiedzUsuńWszystkie informacje na ten temat pojawią się wkrótce w recenzji:)
UsuńOoo nie słyszałam o takim kremie ;)
OdpowiedzUsuńale butla!!!!! czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńwow jestem jego bardzo ciekawa :):)
OdpowiedzUsuńno prezentuje się nieźle. Ciekawe jak efekty :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńoo super!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego produktu, dlatego będę czekać na recenzję. :)
OdpowiedzUsuń+również dodałam do obserwowanych :)
Nominowałam Cie do Liebster Blog :)
OdpowiedzUsuńhttp://laamarinee.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html
Pozdrawiam : )
Zazdroszczę Ci tego kremu! :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania:)
OdpowiedzUsuńciekawe jak się sprawdzi:)
pozdrawiam
Ja już swój mam i recenzję tez zrobiłam. Nie tylko tego kremu BB recenzja się u mnie pokazała :P
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Z przyjemnością zaczekam na recenzję i informację gdzie można zakupić. Obserwuję. Zapraszam do siebie na rozdanie :)
OdpowiedzUsuńhttp://timeforus-momandson.blogspot.com/2013/06/moje-pierwsze-rozdanie-zapraszam.html
chyba jednak coś nie poszło z obserwowaniem u mnie na blogu, bo Ciebie nie widać :P
Usuńjuuuż naprawiłam swój błąd:)
UsuńMnie jeszcze nie dopadla mania tych azjatyckich kremow, ale kto wie, moze kiedys ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje za obserwacje, ja rowniez dodaje!
A co do recenzji kosmetykow Pat&Rub, to juz sporo o nich pisalam na swoim blogu :)
Zachecam do przeczytania :)
Pozdrowionka!
Bardzo chciałabym mieć ten krem:D
OdpowiedzUsuńP.S. Obserwuję!:)
UsuńZ Niecierpliwością czekamy na recenzję tego produktu.
OdpowiedzUsuńWow -z Korei ?.
Ps : obserwuję...
~ Niebieski Kolczyk
pozdrawiam!
Pierwszy raz spotykam się z tym produktem :)
OdpowiedzUsuń:-)) nie wiedziałam, że z Korei można kremy zamawiać:-) fajny blog.
OdpowiedzUsuńtohavefabulousdy.blogspot.com
szczerze mówiąc też się zdziwiłam jak zobaczyłam że paczka nadana była rzeczywiście w Korei
UsuńBardzo duża ta tubka, może to tylko moje wrażenie. Ile ma ml?
OdpowiedzUsuńJa obserwuję od jakiegoś czasu:)
ma 40 ml i jest MEGA wydajny!
UsuńJeśli możesz to daj proszę znać, gdzie zamawiałaś ten krem. Też mam ochotę na azjatyckie szaleństwo ;) jednak odrobinę się obawiam o te zamówienia...
OdpowiedzUsuńja swój zamówiłam na allegro:) jeśli chcesz mogę podać Ci link do sprzedawcy.
UsuńJest masa podróbek, więc trzeba uważać!
Świetnie, byłabym bardzo wdzięczna (:
UsuńSprzedawca to amelia2222, http://allegro.pl/skin79-snail-nutrition-bb-cream-spf45-pa-40g-i3215041480.html#tabsAnchor , aukcja na której go kupiłam już dawno się zakończyła, ale napewno będą kolejne z tym kremikiem:)
UsuńDziękuję! :)
UsuńJuż samo opakowanie wyjątkowo zachęcające :)
OdpowiedzUsuńciekawe są te kremy. ja poki co skupiam się na minerałach, ale pewnie kiedyś w azjatyckie produkty zainwestuje. nie wiem tylko czy kolor by się sprawdził. teorytycznie mogłyby być dla mnie zbyt żółte, ale jak to sie ma do praktyki nie mam pojecia :-) czekam na recenzję i obserwuję.
OdpowiedzUsuńsłowo ślimak: i odechciało mi się tego :D
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć.Faktycznie na allegro jest pełno podróbek. Moja ciocia zamówiła sobie raz krem BB przez allegro i produkt, który otrzymała różnił się prawie całkowicie opakowaniem < wyglądał wręcz tanio i tandetnie> od tego ze zdjęć, po tym co mi opowiadała, jego jakość można było porównać do drogeryjnego kremu BB . Trzeba więc bardzo uważać i zamawiać od sprawdzonych sprzedawców.
OdpowiedzUsuńObserwuję.
http://vanilliapl.blogspot.com/
Pozdrawiam.
Ja rónież bałałm się, że dostanę tandetną podróbkę, ale naczytałam się jak poznać oryginał i opis dokładnie zgadzał się profuktem jaki dostałam:) no i pieczątka z Korei :D
Usuńczekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńobserwujemy na blogspocie i bloglovin? ;>
Czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńObserwuje :D
Fajna paczka ;dd
OdpowiedzUsuń